"Soliloquy" - czyli monolog - szansa na głośne wyrażenie myśli głęboko tkwiących w człowieku. Na swoim nowym albumie Lou Doillon odsłania więcej niż kiedykolwiek. - Zapragnęłam być bardziej bezpośrednia - wyjaśnia artystka. "Soliloquy" to trzeci album w dorobku Francuzki, następca świetnie przyjętych przez słuchaczy i krytykę "Places" oraz "Lay Low". - Poświęciłam więcej uwagi produkcji. Pracowałam z czterema producentami, w tym z Cat Power. Różne osoby, studia i energie sprawiły, że materiał wydaje mi się bogatszy niż w przypadku albumu, nad którym pracuje jeden człowiek. Połączyłam ekstrema - wyjaśnia Doillon.
[...więcej...]