Alison Goldfrapp ma nieco zakłopotaną minę, kiedy wyjaśnia genezę nazwy czwartego albumu Goldfrapp, Seventh Tree. Jej wspólnik w interesach Will Gregory z uśmiechem potwierdza jej słowa: "Skoro Alison miała taki sen, to musi być przeznaczenie."
W ostatniej odsłonie oglądaliśmy Goldfrapp w roli wytrawnych bestii disco operujących przewrotnym brzmieniem stylizowanym na szyk lat siedemdziesiątych przyprawiony erotycznym pieprzem i odrobiną brytyjskiego humoru. Zespół rozwijał ten styl na ostatnich trzech albumach: Felt Mountain (2000), Black Cherry (2003) oraz Supernature (2005). Od brawury Lovely Head po mocny cios Ooh La La ich brzmienie charakteryzowało się nieskazitelnym wykonaniem i fascynującą odwagą.
[...więcej...]