Jednorazowe przedsięwięcie podjęte przez członków dwóch zespołów z Seattle (USA)-MOTHER LOVE BONE i SOUNDGARDEN. Album który firmowali, został nagrany w hołdzie zmarłemu w marcu 1990 r. ANDREW WOODOWI, byłemu wokaliście MOTHER LOVE BONE. Pomysłodawcą projektu był CHRIS CORNELL (śpiew na codzień w SOUNDGARDEN), który napisał dwa utwory o swym zmarłym przyjacielu i poprosił o pomoc w nagraniu swego kolege z SOUNDGARDEN MATTA CAMERONA (perkusja), byłych muzyków M.L.B.- STONE'A GROSSARDA (gitara rytmiczna) i JEFFA AMENTA (bas) oraz szkolnego przyjaciela GOSSARDA - MIKE'A McCREADY'EGO (gitara). Solowe przedsięwzięcie, nad którym praca rozpoczeła się w listopadzie 1990 r., dość nieoczekiwanie przerodziło się w dużą płytę, którą zainteresowała się wytwórnia A&M RECORDS. Na albumie "TEMPLE OF THE DOG", wydanym latem 1991 r., wyróżniały się dwa utwory skomponowane przez CORNELLA w hołdzie WOODOWI -"SAY HELLO TO HEAVEN" i "REACH DOWN".Całość bliższa jednak pozostała muzyce przełomu lat 60. i 70(THE DOORS, FREE), niż rodzącemu się wówczas "brzmieniu Seattle". Longplay został przyjąty przez krytykę powszechnym uznaniem. Określano go jako "wzruszający, mocny i szczery hołd złożony wspaniałemu pod każdym względem wokaliście". Nieco później GOSSARD, AMENT i McCREADY założyli grupę PEARL JAM, wespół z poznanym podczas pracy nad płytą "TEMPLE OF THE DOG" wokalistą EDDIEM VEDDEREM, który zaśpiewał w kilku utworach.
|