Judas Priest mogliby spokojnie osiąść na laurach i zbierać żniwo sukcesu, jaki osiągnęli przez prawie 5 dekad wspólnego grania. Jednak ta legendarna kapela metalowa - Rob Halford na wokalu, Glenn Tipton I Richie Faulkner na gitarach, Ian Hill na basie i Scott Travis na perkusji - nie zamierza siedzieć bezczynnie, czego dowodem jest premiera ich osiemnastej płyty studyjnej - "Firepower.' Album składa się z 14 utworów w klasycznym i inspirującym metalowym stylu. Odpowiada za niego słynny producent Tom Allom, który współtworzył brzmienie Judas Priest na płytach z lat 1979-1988, czyli m.in. takich klasykach jak "Unleashed in the East,' "British Steel,' "Screaming for Vengeance' czy 'Defenders of the Faith') a także zdobywca Grammy Andy Sneap, który pomógł zespołowi podnieść "dźwiękową poprzeczkę' jeszcze wyżej. "Tom Allom ma nosa do tworzenia klasyków metalu' mówi Halford. "A Andy to bardziej "nowoczesny producent metalowy' z nieco innym podejściem niż Tom. I równowaga między oldschoolowym metalem i światem Andy'ego wywołała niezwykłą koalescencję". "Tom jest z nami od 1979 rok, więc na przestrzał zna nasze gusta i podejście do muzyki" dodaje Hill. I jak twierdzi Travis, Judasi na tej płycie wrócili do sposobu nagrywania jaki sprawdził się na najsłynniejszych płytach zespołu: "Znów postawiliśmy na nagrywanie muzyki organicznie, kiedy wszyscy z nas są w jednym pomieszczeniu i po prostu grają razem." Album promuje singiel "Lightning Strike" a płyta ukazuje się na płycie CD, CD Deluxe (twarda obwoluta i poszerzony booklet do płyty) i podwójnym albumie winylowym. 13 Czerwca 2018 Judas Priest wystąpią w katowickim Spodku.
|