SUM 41: Chuck Trzeci album kanadyjskiej grupy SUM 41. Wyprodukowany ponownie przez Greig'a Nori, zawiera potężną dawkę kreatywnej i urozmaiconej muzyki punk, z której zespół jest znany. Jednocześnie wyraźnie słychać ogromy postęp, jakiego dokonał słynny kwartet, zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej. Geneza tytułu płyty wywodzi się z podróży, jaką muzycy odbyli w maju tego roku do Demokratycznej Republiki Konga, aby nakręcić tam dokumentalny film (we współpracy z organizacją non-profit 'War Child Canada') na temat skutków wojny domowej dla tamtejszej społeczności. Pomimo tego, że zespół przybył do Konga w momencie oficjalnego zawieszenia broni, znaleźli się w ogniu walki. Kule dosłownie świstały im nad głową, byli zmuszeni ukrywać się w hotelowej łazience i dopiero pracownik ONZ zdołał bezpiecznie wyprowadzić ich z zasadzki i uzbrojonym czołgiem przetransportować w bezpieczne miejsce. Ten bohaterski urzędnik nazywał się Chuck Pelletier i muzycy ślubowali, że jeśli tylko wyjdą żywi z tej niebezpiecznej przygody - zatytułują swój kolejny album jego imieniem. I tak się stało. "Chuck" jest następcą dwóch multiplatynowych albumów: "Does This Look Infected?" z 2002r. i debiutanckiego "All Killer, No Filler" z 2001. W międzyczasie zespół wielokrotnie koncertował na całym świecie i występował w radiu i TV, w tym z takimi herosami rocka jak Iggy Pop czy Tommy Lee. Iggy Pop, zapytany, dlaczego zaprosił ich do zagrania na jego płycie, odpowiedział krótko: "bo mają jaja".
|