Kiedy myślimy o wciągającym, atmosferycznym metalu, pełnym tajemniczego mroku i melancholii, jedną z pierwszych nazw, która przyjdzie nam na myśl jest fiński Amorphis.
Po ponad 20 latach na scenie Finowie wciąż umieją oczarować i wprawić w zachwyt. Tak dzieje się również na prezentowanym, dziesiątym w dorobku, albumie zespołu.
Piękne melodie, wspaniałe ilustracyjne momenty, wyjątkowa aura piosenek i wylewające się z nich emocje - tylko Amorphis potrafi to robić z taką naturalnością i lekkością. Pewnie dlatego albumy Finów są dobre na każdą porę roku. Choć z pewnością najskuteczniej przekonujemy się o sile rażenia obcując z piosenkami w nocy.
[...more...]