Trzy lata po ukazaniu się skromnego, lecz urzekającego swą muzyczną urodą i emocjonalną głębią albumu "For Emma, Forever Ago", Justin Vernon powraca albumem, który lokuje go w lidze Antony'ego Hegarty'ego czy Rufusa Wainwrighta.
Pierwszy album Justin podpisał pseudonimem Bon Iver, co - biorąc pod uwagę francuską fonetykę, mniejsza o ortografię - przetłumaczyć można Dobra Zima. Rzeczywiście, tamta zima sprzed paru lat, gdy zaszył się on w głuszy w północnym Wisconsin okazała się dla niego znaczącym krokiem do światowej kariery. Dysponując minimalnymi środkami do nagrania muzyki i przetrwania stworzył małe arcydzieło, które po drobnych studyjnych retuszach jednako podbiło serca publiczności i krytyków i zapewniło albumowi "For Emma, Forever Ago" wysokie miejsca we wszystkich znaczących dorocznych ankietach na najlepszą płytę 2008 roku.
[...more...]