"Ten album wyrósł na pragnieniu odejścia od czerni i bieli w kierunku koloru" - mówi lider Coldplay, Chris Martin. "Lub, jeśli wolicie, można powiedzieć, że zdecydowaliśmy się pozwolić naszemu muzycznemu ogrodowi rosnąć w nieco mniej skrępowany sposób".
"Uważam, że to nasza najbardziej wyrazista i śmiała płyta" - mówi basista Guy Berryman. "O wiele bardziej otworzyliśmy się na nowe pomysły i nowe wpływy i o wiele mniej baliśmy się eksperymentować".
W rezultacie powstał album, na którym przyjemnie zaprogramowany takt konkuruje z imponującym falowaniem organów kościelnych (Lost!), gdzie przestrzeń pomiędzy zwrotkami i refrenem wypełniona jest energetyzującymi szarpnięciami północno-afrykańskich smyczków i uderzeniami w tablę (Yes), gdzie pełne werwy klaskanie Flamenco przywodzi na myśl mroczną i przepełnioną rozpaczą historię (Cemeteries Of London), lub gdzie rytmy typu four-to-the-floor jednoczą się z płaczącymi smyczkami w odzie do utraconej chwały (Viva La Vida).
[...more...]