Trudno jednoznacznie stwierdzić czy Tom Jenkinson aka Sqarepusher to dziwak. Z pewnością to jakże brytyjski ekscentryk, który właściwie nie udziela wywiadów (czasami, mailem), nie odbiera telefonów, bo "za zimno" i po dwóch latach milczenia, zupełnie nieoczekiwanie pojawia się w biurze Warpa, oznajmiając, iż właśnie przyniósł swój najnowszy materiał.
"Najlepszy basista na świecie" - takim tytułem obdarzył Jenkinsona Flea z Red Hot Chilli Pepers, słysząc występ naszego ekscentryka w ramach koncertu poświęconemu Jimiemu Hendrixowi). Są takie momenty na "Hello Everything" - szalone, w stylu starego dobrego Squarepushera, grającego niczym Jaco Pastorious na imprezie rave - które ową opinię mogą potwierdzać.
[...more...]