Po minimalistycznych arcydziełach garage-rocka (debiutancki "Keep On Your Mean Side", 2003) i popu ("No Wow", 2005) przyszła pora na trzeci album The Kills. Po ponad rocznej trasie promującej "No Wow" zespół poświęcił aż 18 miesięcy na nagrania do "Midnight Boom". W czterech studiach przygotowali aż 45 kompozycji, z których wybrał 12 najlepszych. Minimalistyczna oszczędność w budowaniu mega hitów gitarowego grania nadal jest znakiem markowym londyńskiego duetu. Krytycy już dziś zgodnie przyznają, że to najlepszy z dotychczasowych albumów zespołu.
|