Materiał na płytę jeszcze przed światowym tourne, zjechał pół świata i to już w fazie... produkcji! Piosenki powstawały w Finlandii, Szwecji, Singapurze i w Niemczech. Część tracków nagrano także w USA, w Nashville w stanie Tennessee, gdzie swoją siedzibę ma Desmond Child. Louri żartuje udając południowy kowbojski akcent: "Nie ma powodów do zmartwienia! Do naszej muzyki nie przedostały się w związku z tym żadne element country, nie ma romantycznych ballad do śpiewania przy ognisku!".
|