Co by nie mówić, Ke$ha wie, jak opowiadać historie. Oto jedna z nich: 2 lata temu, aspirująca wokalistka pop i autorka piosenek zdecydowała, że chce, aby Prince wyprodukował jej debiutancki album. Znalazła więc jego adres i pojechała do jego domu w Beverly Hills. Przekupiła ogrodnika 5 dolarami, by pozwolił jej przecisnąć się pod bramą. Idąc podjazdem dotarła do domu, gdzie wślizgnęła się przez otwarte drzwi, po czym wyłożoną lustrami windą wjechała na 3. piętro, gdzie sławny wokalista jamował z zespołem. - To było dość niewdzięczne - wspomina. - Ale, kto by się przejmował. Zapytał, jak się u diabła tam dostałam, po czym ochrona wyrzuciła mnie, ale zdążyłam jeszcze wręczyć mu swoje demo przewiązane purpurową wstążką.
[...more...]