Bogata, złożona z 21 utworów i trwająca aż 75 minut kolekcja nagrań, które nie zmieściły się na jedno z muzycznych arcydzieł 2005 roku - album "Come On Feel The Illinoise". Stevens początkowo zamierzał udostępnić ten cały materiał za darmo, do ściągnięcia z jego stron internetowych. Jednak chyba dobrze zrobił, że tak nie uczynił, bo rozproszeniu uległoby coś, co - jak ktoś trafnie określił - jako autorska całość jest "lustrzanym odbiciem" wspomnianego "Come On Feel The Illinoise", czy mówiąc inaczej - płytą jednocześnie komplementarną, jak i obdarzoną tak dużą autonomią, że można jej słuchać z ogromną przyjemnością bez znajomości tylko formalnie nadrzędnego wobec niej ubiegłorocznego albumu.
[...more...]