Tytuł albumu Jake'a Bugga pochodzi od specyficznej wersji sformułowania "on my own" (samodzielnie, na własną rękę), ktore w Nottingham, rodzinnym mieście muzyka brzmi właśnie "on my one".
"Pod wieloma względami podsumowuje to płytę, ktorą prawie w całości stworzyłem sam" - mowi Jake. "Wydało mi się to logicznym krokiem do przodu w rozwoju dla mnie jako songwritera. To było wyzwanie, ale czułem że muszę to zrobić".
Płyta powstawała w Londynie, Los Angeles i Nottingham. Jake zagrał na większości instrumentow, napisał wszystkie jedenaście piosenek oraz wyprodukował większość z nich.
[...more...]