Swym kolejnym albumem O.S.T.R. chciał stworzyć coś nowego, świeżego, coś czego nikt wcześniej nie słyszał. Pozwolił sobie na pełen przelot nad winylowym królestwem płyt wzbogaconym o żywe basy, Rhodesy, trąbki, flughorny i gitary.
Ostry wraz z Haemem robili wszystko by zaspokoić swą muzyczną wizję albumu. Zjeździli pół Europy, nie raz śpiąc w samochodzie, by zaoszczędzoną w ten sposób sumę przeznaczyć tylko na płyty.
Owocem tych poszukiwań były przesample i to nie tylko ze znanych i poszukiwanych winyli, ale i z takich, o których istnieniu mało kto słyszał. Ważnym wydarzeniem w tworzeniu albumu był koncert zagrany wspólnie z formacją Pink Freud, koncert ten zainspirował Ostrego do stworzenia także własnych próbek z żywych instrumentów, wzbogacających zebrany materiał winylowy.
[...more...]