... Teraz możemy spodziewać się czegoś mniej demonicznego: szybszego i seksualnego, ale utrzymanego ciągle w tej samej, niezachwianej estetyce wszechobecnego buntu. "Znowu dochodzimy do głosu - opowiadał jeszcze ze studia, w którym miksowano ostatnie tracki na album Bobby Gillspie - i znowu zamierzamy wykorzystać swoją chwilę. Połowa albumu jest nadal
[...]