UNKLE: Never Never Land Wydany cztery lata temu debiutancki album Unkle "Psyence Fiction" był jednym z najbardziej kontrowersyjnych wy-dawnictw lat 90. Wyprodukowany przy gościnnym udziale takich sław jak współautor sukcesów DJ Shadow - Richard Ashcroft, czy Michael D (The Beastie Boys), był wizjonerski, ambitny i zdecydowanie wyprzedzał swój czas. Od razu wiadomo było, że trzeba będzie włożyć naprawdę dużo wysiłku, aby stworzyć dzieło równie dobre. Obecnie James Lavelle z kolegami wydaje kolejną płytę. "Never Never Land" to album bogaty w specyficzną atmosferę. Jeśli "Psyence Fiction" brzmiało jak krótka wycieczka, to "Never Never Land" jest kompletną podróżą. Wzbogacona technikami dan-ce, płyta sprawia wrażenie bardziej klubowej i zbliża się do estetyki hip-hopu. W numerze otwierającym album ("Back To The Forth") wsamplowano fragmenty utworu Ozzy Osbourne'a, nawiązując do ery Black Sabbath. Płytę zamyka doskonała "Inside" z fantastycznym wokalem Richarda File. Jak mówi sam wokalista: "Never.." jest kompilacją skrajnych emocji, obrazem relacji międzyludzkich. Jednak przede wszystkim przemawia bardzo osobistym odzwierciedlEniem nastroju twórców.
|