Zmarła w wieku 27 lat wokalistka była największym objawieniem artystycznym ostatniej dekady. Porównywana często do Billie Holiday, kontrowersyjna Brytyjka zmieniła oblicze współczesnej muzyki pop. Niezwykle osobiste teksty i inspirowane muzyką lat 60-tych przeboje takie jak "Rehab" czy "Back to Black" wylansowały modę na retro i błyskawicznie stały się klasyką gatunku. Jak trafnie tuż po śmierci Winehouse napisał Bartek Chaciński z tygodnika "Polityka" - Amy "była nie tylko fenomenalną wokalistką, przypominającą naturalną ekspresją sławy soulu i jazzu z minionych dekad, ale też świetną autorką, obdarzoną niebywałym wyczuciem stylu".
Amy Winehouse, brytyjska wokalistka i kompozytorka, to postać niezwykle barwna i daleka od stereotypów. Wokalistki kojarzone z estetyką soul czy nawet z jazzem, to na ogół dobrze poukładane, dystyngowane damy. Nie widujemy ich w sytuacjach, zarezerwowanych dla dzikich rockmanów. Tymczasem Amy, wokalistka obdarzona niespotykanym wręcz głosem i talentem, zachowuje się niczym muzycy Sex Pistols. Pojawia się "wstawiona" w programach telewizyjnych, obnosi swoje "old schoolowe" tatuaże i często używa języka, który budzi grozę nawet u doświadczonych dziennikarzy. Paradoksalnie, te wszystkie cechy wcale jej przeszkadzają, wręcz odwrotnie, w roku 2006, pismo New Musical Express po raz pierwszy opublikowało listę osób, które według redakcji są "Cool" i oczywiście Amy pojawiła się na niej, mimo, że jest to gazeta stricte rockowa. Pierwsza płyta wokalistki "Frank" ukazała się w roku 2003 i przez długi okres czasu nie znikała z brytyjskiego TOP 20. Z tego albumu pochodziły doskonale przyjęte single "Stronger Than Me", "Take The Box", "In My Bad" i "Pumps". Te piosenki i cały album przyniosły Amy kilka nominacji do Brit Award. Płyta "Frank" w ciągu pierwszego roku sprzedaży pokryła się platyną. "Back To Black" to drugi album Amy i zarazem kolejny ogromny sukces. Jak zwykle nie obyło się także bez elementów bardzo rock'n'rollowych. Piosenka "Rehab", pierwszy singiel z płyty, to autentyczna opowieść o tym, jak wokalistka odmówiła udania się na kuracją odwykową dla alkoholików, którą sugerowali jej menager i wytwórnia. To się dopiero nazywa charakter! Amy Winehouse nie słucha nikogo, poza własną intuicją i jak na razie świetnie na tym wychodzi. Album "Back To Black" potwierdza, że ta artystka dobrze wie, co robi!
|
| CD 14-45 dni | |
... Paradoksalnie, te wszystkie cechy wcale jej przeszkadzają, wręcz odwrotnie, w roku 2006, pismo New Musical Express po raz pierwszy opublikowało listę osob, ktore według redakcji są "Cool" i oczywiście Amy pojawiła się na niej, mimo, że jest to gazeta stricte rockowa. Pierwsza płyta wokalistki "Frank" ukazała się w roku 2003 i przez długi okres czasu nie znikała z brytyjskiego TOP 20. Z tego [...] |