"The Unforgiving" to najbardziej eklektyczna płyta zespołu - swoiste tour de force. Mieszają się tu piękne melodie, ostre jak brzytwa aranżacje, potężna i niepokojąca atmosfera. "The Unforgiving" znacznie różni się od poprzednich albumów formacji. Każdy z 12 utworów wyróżnia się z miejsca zapadającą w pamięć melodią, od razu jednak słychać też wielką różnorodność. Zespół zgrabnie przechodzi od hymnowego "Shot In The Dark", błogo metalicznego "In The Middle Of The Night" i niepokojącego pierwszego singla "Faster" przez epickie "Iron", dramatyczne "Where Is The Edge", po porywające disco "Sinead". - Nie chcieliśmy robić tradycyjnego dzieła koncepcyjnego, gdzie wymyślasz historię i piszesz teksty układające się w opowieść - wyjaśnia gitarzysta, Robert Westerholt. - W przeszłości do pisania tekstów inspirowały nas zawsze książki, które czytaliśmy czy filmy, które widzieliśmy. W ten sposób wpadliśmy na pomysł, by podejść do tego konceptu inaczej. Mamy 12 utworów, które tworzą soundtrack do historii. - W pewien dziwny sposób czuliśmy, jakbyśmy na tej płycie wrócili do naszych korzeni - dodał. - Wywodzimy się z lat 80. i 90. - to nasza muzyczna kolebka. Zawsze staramy się stworzyć coś nowego, ale chcieliśmy też się cofnąć i nawiązać do tamtych czasów. Standard Album
"The Unforgiving" to najbardziej eklektyczna płyta zespołu - swoiste tour de force. Mieszają się tu piękne melodie, ostre jak brzytwa aranżacje, potężna i niepokojąca atmosfera. "The Unforgiving" znacznie rożni się od poprzednich albumow formacji. Każdy z 12 utworow wyrożnia się z miejsca zapadającą w pamięć melodią, od razu jednak słychać też wielką rożnorodność. Zespoł zgrabnie przechodzi od hymnowego "Shot In The Dark", błogo metalicznego "In The Middle Of The Night" i niepokojącego pierwszego singla "Faster" przez epickie "Iron", dramatyczne "Where Is The Edge", po porywające disco "Sinead". Nie chcieliśmy robić tradycyjnego dzieła koncepcyjnego, gdzie wymyślasz historię i piszesz teksty układające się w opowieść - wyjaśnia gitarzysta, Robert Westerholt. - W przeszłości do pisania tekstow inspirowały nas zawsze książki, ktore czytaliśmy czy filmy, ktore widzieliśmy. W ten sposob wpadliśmy na pomysł, by podejść do tego konceptu inaczej. Mamy 12 utworow, ktore tworzą soundtrack do historii. - W pewien dziwny sposob czuliśmy, jakbyśmy na tej płycie wrocili do naszych korzeni - dodał. - Wywodzimy się z lat 80. i 90. - to nasza muzyczna kolebka. Zawsze staramy się stworzyć coś nowego, ale chcieliśmy też się cofnąć i nawiązać do tamtych czasow. CD wzbogacone dodatkowo zostanie o singiel 'Utopia', ktory był 4 najczęściej graną piosenką w polskich rozgłośniach radiowych w 2010 roku.
Standard Album |