Muzyka Carli Bruni to połączenie rożnych gatunkow - przede wszystkim folk, pop i tradycyjne francuskie piosenki. Jak zdradza piosenkarka, na muzykę duży wpływ miał jej rozwoj artystyczny. "Lubię się starzeć. To bardzo dobre dla głosu, ze zmianami i głębszą barwą, rozwojem ciała i duszy. To dało mi dużo, dużo więcej możliwości", mowi Carla. Jej muzyka jest o wiele bardziej dojrzała w porownaniu z jej debiutem, Quelqu'un m'a dit (Someone Told Me), jej pierwszym albumem wydanym na jesieni 2002 r. Od tego czasu jej kariera i życie obrały całkowicie inny kierunek. Tak inny, że upłynęło dużo więcej czasu zanim nagrała swoj czwarty album. "Zazwyczaj piszesz, nagrywasz, miksujesz i wydajesz album za jednym zamachem. Przy tym, zrobiłam sobie przerwę zaraz po rozpoczęciu nagran w 2011 r.", mowi piosenkarka. Little French Songs zostało nagrane w studiu Labomatic z grupą "subtelnych panow", jak Carla lubi ich nazywać -m.in. Vincent Segal na wiolonczeli, Denis Benarrosh na perkusji, Sebastien Martel, Freddy Koella oraz Taofik Farah na gitarach, Dominique Blanc-Francard i Martin Gamet na basie, David Lewis na trąbce i fortepianie. Jak zwykle wokal nagrywała w nocy w zaciszu domowym, z dala od zgiełku i obowiązkow. Po raz kolejny, album odzwierciedla artystkę. Śpiewa o swoich wątpliwościach w " Priere (Prayer)", o swoim małżenstwie w "Mon Raymond" (My Raymond), jej artystycznej sytuacji w "Pas une dame" (Not a Lady), opłakiwaniu śmierci bliskiego przyjaciela w "Darling" i wielkim oddaniu francuskim piosenką w "Little French Songs".
|