Na okładce wydanej w 2000 roku płyt Madonna wygląda, jakby właśnie przygotowywała się do rodeo albo wizyty w stadninie koni. Skojarzenia z tradycyjnym, redneckowym południem Ameryki są jednak nie trafione. Bo na albumie Królowa Popu postawiła na nowoczesność.
Współtwórcą sukcesu albumu był francuski didżej, producent i muzyk Mirwais. Nieco mniej przyczynił się do niego także William Orbit, obsypany przez Madonnę pochwałami po płycie "Ray Of Light". Ósmy krążek Amerykanki nie był jednak już tak zaskakujący, świeży, uduchowiony. Królowa Popu postawiła bowiem na...pop. Z tym, że mocno syntetyczny, nowoczesny, elektroniczny, wymieszany z brzmieniami klubowymi.
Świat to "kupił". Zgodnie z tradycją, płyta zdobyła szczyt "Billboardu" (w 22. innych krajach również wdrapała się na pierwsze miejsca list), w USA stała się trzykrotnie platynowa, a ogólnie rozeszło się przeszło 11 mln kopii. "Music" dostała pięć nominacji do Grammy. Wygrała statuetkę w kategorii "Best Recording Package", czyli za opakowanie. Dużą popularność zdobyły piosenki tytułowa oraz "What It Feels Like For A Girl".
|