Po gigantycznym sukcesie debiutanckiej płyty 'Fallen' (14 milionów sprzedanych egzemplarzy) drugi album formacji Evanescence jest jednym z najbardziej oczekiwanych tytulów tego roku. I każdy, kto miał okazję usłyszeć ich nowy singiel "Call Me When You're Sober" wie, że Amy Lee i koledzy nie zawieli pokładanych w nich nadziei! Trzynascie utworów na płycie, znakomicie zaaranżowanych i wyprodukowanych niczym nie ustepuje takim przebojom grupy, jak niezapomnane 'Bring Me To Life', 'Going Under' czy 'My Immortal', mimo że z zespołu odszedł wspoltworca sukcesu pierwszej plyty - Ben Moody. Jego miejsce zajął gitarzysta Terry Balsamo, który mimo problemów ze zdrowiem zdołał dokończyć 'The Open Door' - album, który smiało można nazwac najlepszym dotychczasowym dokonaniem Evanescence. Mimo ogromnych oczekiwań co do nowego krążką, Amy Lee nie spieszyła sie z jego nagrywaniem. Wolała skupic sie na emocjach, które po brzegi wypelniaja teraz każdy utwór. Wystarczy posluchać choć fragmentu płyty, żeby zrozumieć co tak bardzo chciała osiągnać. I co w 100% sie jej udało.
|