Legendarny kolektyw Jazzanova wraca z singlem "Rain Makes The River" z udziałem Rachel Sermanni. Utwór promuje najnowszy album "The Pool". Wśród gości na płycie m.in Jamie Cullum, Mulatu Astatke i słynny raper Oddisse. "The Pool" to pierwszy od 10 lat studyjny album zespołu. W ramach trasy promującej nowe wydawnictwo grupa pojawi się na koncercie 15 września w warszawskiej Progresji. Jazzanova to - obok takich twórców jak St.Germain, The Cinematic Orchestra czy Nils Peter Molvaer - grupa uznawana za najważniejszą w nurcie nu jazzu, który na początku wieku połączył jazzową tradycję z tanecznymi rytmami i elektronicznymi brzmieniami. Berlińczycy nie kryli swojej miłości do katalogu wytwórni Blue Note, a także do pozycji z serii "Polish Jazz", równocześnie zaś bliskie im były brzmieniowe poszukiwania takich twórców jak Herbert, Sofa Surfers czy debiutujący równolegle z nimi Bonobo. Album "The Pool" to nowe oblicze Jazzanovy i świadectwo ich nieustannego rozwoju. Pierwszy singiel to " Rain Makes The River": piosenka nagrana wspólnie ze szkocką wokalistką Rachel Sermanni. "Jej anielski głos i przejmująca interpretacja dodają nowego wymiaru do basowej linii i mocnego rytmu tej piosenki" - mówi Axel Reinemer, jeden z członków grupy. "Pisanie i nagrywanie "Rain Makes The River" pokazało, że wystarczy mieć przy sobie dobrych, cierpliwych i zaufanych ludzi, aby stworzyć coś, co jest prawdziwe i pełne ducha" - odwdzięcza się Rachel. Singiel to zaledwie pierwsza odsłona płyty pełnej niespodzianek i znakomitych gości. Równie wybornie prezentują się: "Let's Live Well" do którego nagrania zaproszony został Jamie Cullum, czy "Heatwave" gdzie usłyszeć można vibrafon legendarnego Mulatu Astatke. Jazzanova zdobyli uznanie jako wybitni autorzy remiksów, świetni didżeje i kuratorzy. Najpierw zachwycili wybitnym zbiorem "The Remixes 1997-2000", by po paru latach przygotowań objawić producencki talent na autorskim debiucie "In Between" z 2002 roku. Na kolejny krążek "Of All The Things" fani czekali następne 6 lat. Od tego czasu grupa podpisała jeszcze wydawnictwo "Funkhaus Studio Sessions" nagrane na żywo przez septet z towarzyszeniem wokalisty z Detroit - Paula Randolpha. W międzyczasie muzycy pracowali nad kolejnymi remiksami, współtworzyli wytwórnię Sonar Collective, firmowali ciekawe kompilacje ("np. "Kings Of Jazz") i soundtrack do teatralnego spektaklu "Belle Et Fou". Wreszcie przyszedł jednak czas na nowy studyjny materiał tej znakomitej ekipy.
|