EMINEM: Encore Eminem od początku kariery uwielbiał skandale, a bycie kontrowersyjnym do granic możliwości, stawiał sobie za główny cel. Wyszydzał i wyśmiewał wszystko, co dla amerykanów święte i pozornie nienaruszalne. Tym razem nie jest inaczej, w pierwszym singlu z nowego albumu, zatytułowanym "Just Lose It", EM nabija się ze swoich kolegów z branży. W drugim, celuje znacznie wyżej i tym razem prowokacja jest naprawdę poważna, w singlowym utworze "Mosh" raper uderza w Georga W. Busha. Tekst utworu jest naprawdę bardzo dosadny i nie brakuje w nim dość ostrych epitetów pod adresem Prezydenta. Muzycznie album "Encore" to wciąż bezkompromisowy, mocny hip hop, ubarwiony jak zwykle chwytliwymi melodiami, do których Eminem zawsze miał dobrą rękę. Ta płyta nie rozczaruje ani zwolenników mocnego hard core rapu, ani tych, którzy polubili Eminema za łatwiejsze, przyjazne radiu przeboje. "Encore" to po soundtracku do "8 Mile" i płycie D12, nareszcie pełnowymiarowy, premierowy materiał artysty i nie ulega wątpliwości, że to jedna z najważniejszych premier końca roku 2004!
|