Nouvelle Vague to po francusku "nowa fala", w tłumaczeniu na portugalski zaś to "bossa nova". Dzięki tej językowej grze dwaj Francuzi - Marc Collin, Olivier Libaux, wpadli na niezwykły pomysł nagrania swych ulubionych nowofalowych kawałków w oprawie bossa / easy listening. Erudycja obu producentów, ich wyczucie smaku i aranżacyjny talent sprawiły, że wspólnie z gronem zaproszonych wokalistów, Paryżanie stworzyli pop-artowe arcydzieło. "Bande A' part" to już drugi krążek ekipy znad Sekwany. Na debiutanckim "Nouvelle Vague" pojawiły się m.in. kawałki the Clash, Joy Division, Depeche Mode. Tym razem Francuzi nabrali śmiałości i jeszcze dokładniej zgłębili domowe archiwa. Choć jest tu kilka "alternatywnych" hitów - choćby Blondie, New Order, Billy Idol, to większość płyty ma być hołdem dla twórców nieco już zapomnianych, a często w historii muzyki - lub tylko w prywatnych historiach - ważnych. Francuzi nie proponują taniego karaoke, nie idą na łatwiznę, lecz z archiwum wybierają kawałki niekoniecznie najpopularniejsze, lecz te najbardziej kultowe, a ich wersje nieraz zapierają dech w piersiach. "Bande A'part - tytuł albumu zaczerpnięto z filmu Jean Luc Godarda - to wyrafinowana popkulturowa gra. Doskonałą zabawa, niezwykle atrakcyjna, wciągająca, ale i przewrotna. Nazwa sugerująca nowofalowe koneksje jest nieprzypadkowa, bo Paryżanie w równej mierze są uczniami twórców "nowej fali" filmowej - która w latach 60tych narobiła sporo zamieszania w świecie kina, jak muzyków z przełomu lat 70-tych i 80-tych, która na nowo zdefiniowała gusta i sposób odbioru dźwięków. Nie należy zapominać, że nowa fala oznaczyła bunt ale równocześnie też przewrotną zabawę, igranie konwencjami, wybijanie widza / słuchacza z przyzwyczajeń, radosną chuligańską przyjemność . Choć więc nagrania Nouvelle Vague brzmią niezwykle atrakcyjnie, czasem relaksująco niczym bryza znad Cote d'Azur, podobnie jak filmy Godarda i Truffaut czy książki Raymonda Queneau, mają w sobie sporo łobuzerskiej przekory i podwójne dno. To święto niczym nieskrępowanej wyobraźni, fantazyjna gra konwencjami, radosne wyzwolenie z wszelkich konwencji.
|