Winylowa edycja albumu, ktory uczynił występującego pod kryptonimem Beirut Zacha Condona jedną z bardziej znaczących postaci ethno-rocka na amerykanskiej scenie muzycznej.
Ten album to szok, jeśli wie się, że został on nagrany przez nastolatka z Albuquerque w stanie Nowy Meksyk, z użyciem pro-tools. A nie przez jakiegoś artystę pochodzenia cyganskiego z Bałkanow i jego orkiestrę złożoną z akordeonu, instrumentow dętych i smyczkowych, mandolin i niezliczonej ilości perkusyjnych "przeszkadzajek". Jednak bliższe wsłuchanie się w muzykę autora owego projektu, fenomenalnie uzdolnionego multiinstrumentalisty i wokalisty (trochę w stylu młodego Davida Byrne'a) Zacha Condona zdradza także fascynację muzyką meksykanskich mariachi i już jak najbardziej amerykanskim indie-popem, ni to w stylu Magnetic Fields, ni to The Decemberists.
[...więcej...]