Nominalnie "Friend" to EP-ka. Jednak przy 10 utworach, tego rodzaju kwalifikacja "formatowa" wydaje się być na pierwszy rzut oka tylko przejawem skromności nowojorskiej grupy - projektu, stworzonego przed trzema laty przez Edwarda Droste'a, przy walnym wspołudziale multiinstrumentalisty Christophera Beara.
A jednak to też nie jest pełnoprawny album jako że zawiera, obok kilku utworow premierowych, przede wszystkim nowe wersje utworow z dwoch wcześniejszych albumow, "Horn Of Plenty" i "Yellow House", z ktorych niektore zostały nagrane z udziałem znamienitych gości, a niektore - wręcz przez innych, zaskakująco dobranych wykonawcow.
[...więcej...]