Mieszkający w Nowym Jorku australijski songwriter opracował 10 nowych wersji swych własnych klasyków. Swoje piosenki ubiera w nowe szaty, zdejmuje z nich aksamity, zakłada za to jedwab i z pełną delikatnością wypuszcza w świat. Scott Matthew, to ten facet z wysokim głosem i długą brodą. I ogromnym uczuciem w barytonie, melancholią z brzmieniu. Śpiewa o miłości i samotności, w jakimś stopniu jednak optymistycznie. "Adorned nie jest tym, do czego ludzie u mnie się przyzwyczaili. Zmuszam ich, by ze słuchania mieli także radość. To eksperyment, który być może nie rozwiązuje problemów tego świata, ale na chwilę je może łagodzić"
|