Minęły cztery lata od debiutu, a wygląda na to, że Selah Sue jeszcze nie do konca uporała się z wszystkimi demonami, ale przynajmniej zaprzęgła je do skomponowania piosenek na album "Reason". Piosenek pożerających słuchacza energią, światłem i emocjami. "Sukces nie uleczył moich ran" - zapewnia artystka . "Nic tak naprawdę nie zmienił. To podroż, bitwa, ktorą będę toczyć całe życie". Przeskakując zgrabnie między falami electro-soulu, sennością trip hopu i kaskadami house'owych beatow, Selah Sue odnajduje na płycie "Reason" swą prawdziwą muzyczną tożsamość. "To rownanie z wieloma zmiennymi" - mowi Belgijka.
[...więcej...]