... Nic dziwnego, że "No Wow" brzmi tak szaleńczo spontanicznie- buzuje nieokrzesaną energią, roztacza aurę szaleństwa, papierosowy dym, kofeinową woń, alkoholowy pot. Spomiędzy jazgotliwych gitar przebijają się popowe hooki, jednak głos VV, mechaniczna motoryka niczym suicide disco i brzmienie gitary niemal rozwalają czaszkę. "O poprzedniej naszej
[...]